sobota, 29 września 2012

Pstrąg w folii


Jeśli nie próbowaliście jeszcze nigdy świeżej rybki w całości, to dużo straciliście. Smak jest nieporównywalny. Ja z pstrągiem pierwszy raz spotkałam się na obozie sportowym w Lewinie, gdzie miałam okazję sama go złowić, a później zjeść. Pamiętam ten smak. Był przyrządzony na grillu z dużą ilością masła i kopru. Dlatego teraz, gdy tylko mam taką okazję, kupuję pstrąga w całości i przygotowuje go w podobny sposób w piekarniku. Przygotowanie jak zwykle banalnie proste, więc nie bójcie się tej rybki ;)
Zapraszam!

Składniki:
-1 pstrąg wypatroszony
-pół cytryny
-pół cebuli
-około 4 plastrów masła
-2 łyżki kopru
-sól, pieprz




Przygotowania zaczynamy od umycia pstrąga. Następnie 'nasączamy' go sokiem z połowy cytryny. Wlejcie jej wszędzie, również do środka. Dzięki temu ryba nie będzie miała dość specyficznego zapachu i będzie smakować lepiej. Odstawiamy ją na około 20min. W tym czasie przygotowujemy rękaw do pieczenia.
Szykujemy sobie folie aluminiową o długości 2,5 naszej ryby. Składamy ją na pół, a następnie zawijamy rogi ok. 3 razy. Rękaw powinien być szczelny, bo inaczej całe ciśnienie, które powinno być w środku wyjdzie na zewnątrz. 
Posypujemy rybę solą i pieprzem. Do środka ryby wkładamy kawałki masła, koper oraz pokrojone w pół talarki cebulę.
Pstrąga wkłądamy do rękawa, dodajemy cebulę i zamykamy rękaw od góry. Do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni wkładamy rybę i pieczemy ją około 15min. Po tym czasie zawsze otwieram rękaw od góry i piekę jeszcze 5min, ażebyskórka ładnie się zarumieniła. Jeśli lubicie delikatniejsze mięso, pomińcie ten etap.
I gotowe!

Teraz wystarczy tylko przełożyć pstrąga na talerz, udekorować cebulką i polać wytopionym masłem. Pstąg świetnie smakuje ze świeżą kromką chleba.
Smacznego!

PS Ja oderwałam głowę i ogon, bo nie lubię tych części, jeśli je lubicie, zostawcie rybę w całości.

czwartek, 27 września 2012

Jesienne kurki


Przyszła jesień - nie ma lepszej pory roku na jedzenie świeżutkich grzybów. Od razu się przyznam, że nie potrafię ich zbierać, więc zdaję się na umiejętności sprzedawców na osiedlowym ryneczku. Wracając, uwielbiam zapach grzybów i potrawy z nich przygotowane. Mam nadzieję, że i Wam spodoba się dzisiejszy przepis i że zechcecie go przygotować. Zapraszam ;)
Składniki:
-ok 20dag kurek
-śmietana 18%
-makaron grube wstążki
-łyżka masła do usmażenia kurek
-przyprawy



Przygotowania zaczynamy od dokładnego oczyszczenia grzybów i pokrojenia ich na kawałki średniej wielkości.
Makaron gotujemy al dente, kurki podsmażamy na maśle. Czekamy, aż nadmiar wody wyparuje, doprawiamy do smaku ( ja użyłam soli i pieprzu). Jeśli lubicie takie smaki, możecie podlać białym winem i poczekać, aż wyparuje. Następnie dodajemy około 4 łyżek śmietany. I gotowe. Makaron układamy na talerzu, polewamy sosem i jeśli lubicie- posypujemy pietruszką.
Smacznego!


wtorek, 25 września 2012

Koszyczek czerwonego kapturka



Podobno czerwony kapturek niósł w swoim koszyczku różne smakołyki dla babci. Ja przyjmuję, że miał w nim tylko jagódki, a właściwie jagodowy dżem. Dzisiejszy deser jest tak prosty, że chyba grzechem jest hucznie nazwać go przepisem. Po prostu, jeśli macie ochotę na coś słodkiego, a chcecie pobrudzić trochę w kuchni, ten przepis będzie idealny. Poza tym koszyczki kapturka smakują wyśmienicie (a zwłaszcza jeszcze ciepłe).
Zapraszam!
Potrzebujemy:
-1 opakowanie ciasta francuskiego
-1 opakowanie ulubionego dżemu
-1 jajko

Ciasto rozwałkowujemy (ja podsypuję minimalnie mąką) i dzielimy na kwadraty. Z jednego ciasta wychodzi około 6sztuk.

Na środku układamy łyżeczkę dżemu, krawędzie smarujemy leciutko wodą i sklejamy rogi do siebie.


Smarujemy rozkłóconym jajkiem i układamy na pergaminie. Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni i pieczemy około 10min, aż ciasto ładnie urośnie i zarumieni się. Jeśli dacie radę, to poczekajcie, aż ostygną.

Smacznego! :))