wtorek, 28 lipca 2015

Domowa granola


Uwielbiam jeść śniadania, ale wyłącznie w momencie, kiedy mam czas je przygotować i dokładnie dopracować. Wstając rano i zastanawiając się, na co mam ochotę, zazwyczaj do głowy wpada mi pomysł na granolę z jogurtem i owocami. Zwłaszcza, jeśli na targu można znaleźć moje ulubione maliny i porzeczki. Ale jeśli chęć na granolę dopada mnie zimą, zawsze mam pewien zapas tych owoców w zamrażarce. Ale nie o owocach dziś. Dziś na tapetę bierzemy domową granole. Jest wiele plusów, by przygotować ją samemu, a nie korzystać z gotowców. Przygotowuje się ją niesamowicie szybko, a co najważniejsze możecie użyć produktów, które lubicie najbardziej. W mojej zawsze muszą znaleźć się orzechy, pestki i kokos. Wtedy jest to zestaw idealny. Dzisiaj pokażę Wam jak ja przygotowuję swoją wersję, jednak posłużcie się nią tylko jako podstawą i przykładem. Stwórzcie swój ulubiony zestaw  i dajcie znać, co się w nim znajduje! I koniecznie przygotujcie jej więcej, aby móc się nią cieszyć podczas wielu poranków.
Zapraszam na przepis!

środa, 22 lipca 2015

Sushi z łososiem i mango

Dzień dobry! Dzisiaj długo wyczekiwany przepis na sushi. Na wstępie powiem, że nie jestem żadnym Sushi Makerem ani w ogóle nawet nie staram się udawać, że się na tym znam. Po prostu łącze to wszystko w jakiś podstawowy sposób, nie spinam się za mocno, żeby wszystko było idealne, bo nigdy nie jest. Najważniejszy jest smak! A on jest przekozacki, przenajlepszy i moim zdaniem jest to najlepsze połączenie, które może znaleźć się w rolce sushi. Jeśli gościliście kiedyś na moich urodzinach, to na pewno mieliście okazję spróbować mojej produkcji. Mam nadzieję, że sushi makerzy nie zrównają mnie z błotem za technikę czy wygląd. Swoją drogą, to które pokazuje na zdjęciu, wygląda bardzo słabo, wiem o tym. Ale jakie było dobre!
Spróbujcie wykonać je samemu, to na prawdę nie jest trudne. Dajcie znać, co zawiera w sobie Wasza ulubiona rolka.
Zapraszam!

piątek, 17 lipca 2015

Falafele

Witajcie wielbiciele jedzenia! Dzisiaj przepis na przepyszne falafele, czyli całkowicie wegetariańskie kotleciki z ciecierzycy, którego często możecie spotkać w wegetariańskich kebabach. Pierwszy raz spróbowaliśmy ich na łódzkim Fit Bazarze na stoisku Falafele-food with passion i okazały się niebem w gębie. Później szukaliśmy gdzie jeszcze można je w dostać w Łodzi (listę sklepów macie na fejsie), i okazało się, że podają je na Off Piotrkowskiej w food trucku Papuvege w formie burgerów, które swoją drogą są obłędne! Jeśli jeszcze nie próbowaliście, koniecznie musicie odwiedzić to miejsce! A dzisiaj pokażę Wam mój sposób na jaki je przygotowuję. Nie są tak perfekcyjne jak te z bit bazaru, ale ćwiczenia czynią mistrza! Ja najchętniej podaję je z grillowaną tortillą i sosem miętowo- limonkowym, na który przepis również znajdziecie na dole.
Zapraszam!

poniedziałek, 13 lipca 2015

Omlet z owocami


W myśl sentencji "śniadania jedz jak król, obiad jak książę, a kolację jak żebrak" postanowiłam przygotować śniadanie w iście królewskim stylu. Jeśli macie dzieci, które niekoniecznie lubią jeść śniadania, ten przepis powinny pochłonąć z przyjemnością (o ile lubią owoce). Omlet, bo o nim tu mowa możecie przygotować z każdymi sezonowymi owocami lub tymi, które uwielbiacie najbardziej. Jeśli macie w zwyczaju mrożenie owoców, zimą możecie przygotować z nich dżem i podać z omletem, będzie równie pysznie. Dodam tylko, że przepis pochodzi z książki kucharskiej Piotra Małeckiego i "Kuchni Lidla" A już teraz zapraszam Was do przygotowania tego nieziemskiego omletu z owocami.

Zapraszam!

niedziela, 12 lipca 2015

Brownie


Nie jestem fanką ani mistrzem pieczenia ciast ( za co często dziękuje mi moje ciało), ale jeśli już zdecyduje się na upieczenie czegoś, jest to przepis prosty, smaczny i niewymagający wielkich zdolności kulinarnych. Takie też jest brownie. Jeśli jesteście typem ludzi, którzy wybitnie nie mają głowy do dokładnego odmierzania składników, ubijania pian, czy wyrabiania ciasta, a przy tym lubicie słodkości -  ten przepis będzie dla Was. Brownie to mega czekoladowe ciasto, po którego zjedzeniu jednego kawałka macie dość słodkości na cały dzień. Ale przy tym jest przepyszne... Ja pokażę Wam dzisiaj wersję podstawową, jednak możecie przygotować je z dodatkiem orzechów, suszonych owoców, lub ekstraktów np. z mięty ( to moja ulubiona wersja!).
Zapraszam!