Nie umiem nazwać tego dania inaczej. Niektóre ze smaków pokazali mi przyjaciele. I tak na przykład najbliższa memu sercu M. pokazała mi jak smakuje przysmak świętokrzyski, zupka chińska i to spaghetti. Nie do końca znam przepis i ona chyba ma podobnie, bo zawsze to danie przygotowuje w domu jej tata, ale kojarząc smaki starałam się odtworzyć całość. Wyszło pysznie. To jak połączenie sosu beszamelowego ale bez gałki z mięsem mielonym. Zupełny misz-masz, który daje genialny smak. Musicie przetestować ten przepis i koniecznie dać znać, jak Wam poszło!
Zatem do boju!