Hej! Ostrzegam, że zamęczę Was rybami, bo ostatnimi czasy mamy na nie wielką ochotę. Dzisiaj sałatka. Do szkoły, pracy, na śniadanie albo obiad. Jadłam ostatnio podobną w Cukrze w Sieradzu i teraz mogłabym ją jeść codziennie... no może co drugi dzień. Dla tych którzy znają ten rarytas od razu powiem, że to moja luźna interpretacja. No dobra, zaczynajmy.
Składniki (na 1 porcję):
-mix sałat (ja użyłam roszponki, rukoli i radicchio)
-1 pomidor
-2 brzuszki łososia ( może być płat wędzonego łososia)
-garść nasion słonecznika
-kiełki rzodkiewki
Sos:
-1 łyżka octu balsamicznego
-3/4 łyżki oleju sezamowego
-1/2 łyżki soku z cytryny
-1/2 łyżeczki cukru
Grzanki czosnkowe:
-2 łyżki masła
-1 ząbek czosnku
-zioła prowansalskie
Masło łączymy z przeciśniętym przez praskę czosnkiem, dodajmy ok 1/2 łyżeczki ziół prowansalskich i mieszamy. Smarujemy bagietki z obu stron i pieczemy w piekarniku przez ok. 7min.
Ziarna słonecznika prażymy na suchej patelni.
Pomidory kroimy w kostkę. Na talerzu układamy sałatę, pomidora, kawałki łososia(bez skóry), kiełki i pestki słonecznika.
Ocet mieszamy z sokiem z cytryny i cukrem. Ciągle mieszając dodajemy stopniowo olej sezamowy. Bezpośrednio przed podaniem, sałatkę polewamy sosem.
Smacznego!
tego szukałam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się! Zapraszam częściej, może jeszcze coś ciekawego się znajdzie ;)
UsuńZ pewnością była pyszna :)
OdpowiedzUsuń