Hej głodomorki! Jak wiadomo sezon grillowy już się rozpoczął. Dlatego przychodzę do Was z pomysłem na kurczaka. Ja niestety nie miałam dziś okazji urządzić grilla, więc zastąpiłam go patelnią, ale przy najbliżej okazji wypróbuję ten przepis na świeżym powietrzu, do czego i Was zachęcam.
Zapraszam!
Składniki:
-1 pierś z kurczaka
-1 ząbek czosnku
-sok z połowy cytryny
-sok z połowy limonki
- 3 łyżki słodkiego tajskiego sosu chili (ja użyłam sosu marki VIFON)
- papryka słodka mielona
Kurczaka kroimy w plastry. Na grillu lepiej sprawdzą się grubsze kawałki (1 pierś - 2 kawałki) , jednak do mojej wersji patelniowej jedną pierś przekroiłam na 4 części.
W miseczce mieszamy soki z limonki i cytryny, przeciśnięty przez praskę czosnek, sos tajski i szczyptę słodkiej papryki.
Mięsko obtaczamy w naszej marynacie i zostawiamy na ok. 30min.
Na rozgrzaną patelnie wrzucamy kurczaka, do miski z marynatą wlewamy odrobiny wody i dolewamy do patelni. Sos fajnie się skarmelizuje i oblepi mięso. Jeśli robicie wersję grillową, przed ułożeniem mięsa na grillu posmarujcie je dokładnie marynatą. Smażymy ok 10min, aż kurczak ładnie się zrumieni.
Ja w mojej wersji pokroiłam mięso na mniejsze kawałki i ułożyłam na tortilli polewając całość delikatnie sosem tajski. Myślę, że kurczak przygotowany na grillu również będzie świetnie smakował w tej wersji.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz