Kiedy na termometrze
temperatura przekracza 30 stopni, jedyne co daje ukojenie to zimne napoje,
lody, basen i przekąski na zimno. W czasie upałów wszyscy trąbią o tym, żeby
nie zapomnieć o nawadnianiu organizmu, ale co zrobić jeśli zwykła woda
zwyczajnie mi nie smakuje? Słodzone napoje są spoko, ale po nich zawsze chce
się pić jeszcze bardziej. Znalazłam więc kompromis pomiędzy lubianym a
słusznym. Woda smakowa! Wow! Odkrycie! Gdzie mój Nobel!? Nie mówię tu jednak o
wodzie z aromatami owocowymi, ale o tej, którą możecie przygotować sami w domu,
wsadzić do lodówki, czy przelać w butelkę i zabrać ze sobą.
Jeśli tak jak ja nie
jesteście miłośnikami zwykłej wody, za to uwielbiacie smak sezonowych owoców,
ten przepis na pewno przypadnie Wam do gustu!
Zapraszam!
Składniki (na ok.
0,7l napoju):
- woda gazowana
(jeśli wolicie możecie wybrać tą niegazowaną),
- 7-10 truskawek
- garść czerwonej
porzeczki
- garść malin
- garść jagód ( jeśli
nie macie któregoś z owoców, możecie je pominąć),
- sok z ½ cytryny
- mięta (opcjonalnie)
- lód
Do dzbanka wrzucamy
miętę i sok z cytryny i maltretujemy miętę, żeby wydobyła smak. Wrzucam resztę
owoców ( bez szypułek i gałązek). Wrzucamy kostki lodu i zalewamy wodą. Jeśli
chcecie, aby owoce szybciej oddały aromat wlejcie ciepłą wodę (sprawdzi się w
wypadku wody niegazowanej) lub rozgniećcie je lekko widelcem, ale wtedy owoce
nie będą wyglądały atrakcyjnie. Całość wstawiamy do lodówki na ok. godzinę lub
dłużej i cieszymy się pyszną wodą.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz